Motocykliści ucierpieli w wypadkach, do jakich doszło wczoraj na podkarpackich drogach. W Trześni kierujący hondą uderzył w tył samochodu. W Wierzawicach motocyklista uderzył w słup telekomunikacyjny. Do szpitala trafił 20-latek kierujący kawasaki i jego pasażer.

Pogoda sprzyja podróżowaniu jednośladami. Na drogi wyjechało wielu motocyklistów. Tylko wczoraj odnotowaliśmy dwa wypadki z ich udziałem.

Przed godziną 16 w Trześni, w powiecie tarnobrzeskim, kierujący motocyklem marki Honda najechał na tył forda eskorta. Wstępnie ustalono, że 27-letni kierowca samochodu wykonywał manewr skrętu w lewo, wtedy uderzył w niego motocykl. 37-letni rzeszowianin kierujący jednośladem został poważnie ranny, przebywa w szpitalu.

Natomiast wieczorem, około godziny 21, w Wierzawicach (powiat leżajski) motocyklista na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w słup telekomunikacyjny. Motocyklem kawasaki jechało dwóch młodych mężczyzn. Obaj zostali ranni, trafili do szpitala. Policjanci sprawdzili ich trzeżwość. Badanie potwierdziło, że 20-letni kierowca miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie, a jego 19-letni pasażer około promil.