Policjanci zabezpieczający Rock Festiwal w Cieszanowie, zatrzymali czterech mężczyzn, którzy posiadali przy sobie narkotyki. W piątek wieczorem policjant wydziału kryminalnego lubaczowskiej komendy, wraz z funkcjonariuszem KAS, na jednym z parkingów zauważył dwóch  mężczyzn, z których jeden palił „skręta”. Wylegitymowali tego mężczyznę. Okazało się, że jest to 38-letni mieszkaniec Zamościa. Mężczyzna przyznał, że palił marihuanę. Uwagę funkcjonariuszy zwróciło również nerwowe zachowanie drugiego z mężczyzn. Po skontrolowaniu 39-latka okazało się, że ma w portfelu dwie tabletki. Następnie funkcjonariusze przeszukali samochód należący do 39-latka z Zamościa. Pod wycieraczką ujawnili woreczek z suszem roślinnym, a w schowku kolejny woreczek i młynek służący do rozdrabniania suszu. Obydwaj mężczyźni zostali zatrzymani.

Do kolejnego zatrzymania doszło w sobotę około godz. 21, policjanci uzyskali informację, że na terenie szkoły podstawowej w rejonie imprezy, znajduje się mężczyzna, który w plecaku ma marihuanę. Zauważyli tego mężczyznę i sprawdzili jego plecak. Informacja potwierdziła się, 24-letni mieszkaniec Sokołowa Małopolskiego miał młynek i woreczek z zawartością suszu roślinnego. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.

W niedzielę tuż po godz. 19, policjanci zauważyli idącego mężczyznę, który na ich widok stał się bardzo nerwowy. Po wylegitymowaniu i kontroli okazało się, że 24-letni mieszkaniec Stalowej Woli ma w podręcznej saszetce woreczek strunowy z suszem. Podobnie, jak w pozostałych przypadkach, mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.

Jak się okazało po przeprowadzeniu badania testerem w zabezpieczonych przez policjantów woreczkach była marihuana i haszysz, a tabletki to ecstazy. Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty grozi im kara pozbawienia wolności do lat 3.

mtp