Blisko 3 promile alkoholu miał w organizmie 49-letni kierujący renault, którego po służbie zatrzymał policjant z jarosławskiej drogówki. Mężczyzna na stacji paliw, chwiejnym krokiem z butelką alkoholu w ręku wsiadł do swojego samochodu i odjechał. Policjant zatrzymał pojazd, zabrał kierującemu kluczyki i wezwał na miejsc patrol. Teraz grozi mu kara nawet 2 lata pozbawiania wolności.

Wczoraj, po godz. 22, funkcjonariusz Wydziału Ruchu Drogowego jarosławskiej jednostki st. sierż. Andrzej Musz, wracając po służbie do domu, zatrzymał się na jednej ze stacji paliw w Jarosławiu. Na stacji zauważył mężczyznę, który chwiejnym krokiem z butelką alkoholu w ręku wsiadł za kierownicę renaulta i odjechał. Policjant pojechał za mężczyzną i zatrzymał go. Od 49-letniego mieszkańca gminy Zarzecze czuć było alkohol. Funkcjonariusz zabrał mu kluczyki uniemożliwiając dalszą jazdę i wezwał na miejsce patrol.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie wykazało u kierującego mężczyzny blisko 3 promile alkoholu w organizmie.

Za kierowanie w stanie nietrzeźwości będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu kara nawet 2 lata pozbawiania wolności.