Kadra Polski na MŚ Taijiquan, Burgas 2018
Kadra Polski na MŚ Taijiquan, Burgas 2018
Od lewej Karolina Kulągowska z nową formą ręczną Yang, w tle w czarnym stroju Tomasz Dybicz z tradycyjną formą Yang z mieczem
Od lewej Karolina Kulągowska z nową formą ręczną Yang, w tle w...
Anna Kubiak, New Yang Taijijian Zdjęcie dzięki uprzejmości: Chen WS
Anna Kubiak, New Yang Taijijian Zdjęcie dzięki uprzejmości: Chen WS
Ewa Solarz, 42 Taijijian
Ewa Solarz, 42 Taijijian

Zakończyły się Mistrzostwa Świata Taijiquan w Burgas. Rzeszowianka Anna Kubiak po niezwykle udanych startach podczas Mistrzostw Świata Taijiquan i wcześniejszych Mistrzostw Europy Wushu (odmiana kung fu) w Moskwie, gdzie zdobyła cztery złote medale (!) potwierdziła swoją wysoką formę uzyskując dwa srebrne i jeden brązowy medal w konkurencjach Championships Events na Mistrzostwach Świata Taijiquan, uzyskujac tytuł podwójnej wicemistrzyni świata w nowych formach standaryzowanych stylu Yang. A. Kubiak jest jedyną polską zawodniczką, która przełamuje dominację Azjatów w tej trudnej i efektownej dyscyplinie sportowej, od lat wytrwale budując znakomity wizerunek Polski w chińskich sportach walki.

Konkurencje na MŚ Taijiquan dzielą się na dwie grupy: konkurencje główne (ang. Championships Events) oraz demonstracyjne/pokazowe (ang. Demonstration Events). Różni je nie tylko nazwa ale też sposób oceniania i rodzaj układów jakie można w obrębie danej grupy wykonywać. Do oceniania głównych konkurencji zawodów podchodzi się bardzo restrykcyjnie. Sędziowie używają specjalnych kodów, z których każdy przypisany jest do różnego rodzaju błędów technicznych. Oczywiście im mniej kodów uzbiera dany zawodnik podczas swojego startu, tym wyższy ma wynik, jednak każde zachwianie, każda za wysoka pozycja lub za nisko uniesiona noga oraz inne problemy w wykonaniu technik to kolejny kod błędu i niższa nota na tablicy wyników. Rywalizacja jest więc emocjonująca, poziom wykonań wysoki, tak samo jak satysfakcja w przypadku wygranej. W Championship Events, jak w każdych zawodach wysokiej rangi przyznaje się złoty, srebrny i brązowy medal pierwszej trójce z najwyższym wynikiem.

Inaczej jest w konkurencjach pokazowych, gdzie zasady oceniania są łagodniejsze, a zwycięzców kwalifikuje się procentowo do trzech grup medalowych: pierwsze 10% zawodników trafia do pierwszej grupy nagród, kolejne 20% do drugiej, i kolejne 20% do trzeciej. Celem rywalizacji w głównych konkurencjach zawodów jest najwyższy możliwy poziom sportowy i wyłonienie mistrzów świata, podczas gdy celem rywalizacji w konkurencjach pokazowych jest udział osób z niższymi możliwościami technicznymi lub starszych zawodników. Zawodnicy uzyskujący medal w demonstration events nie maja prawa do używania tytułu mistrza świata.

Jak stwierdził trener Kadry Narodowej, pan Michał Ignatowicz, „prawdziwych mistrzów świata (zdobywców złotego medalu w głównych konkurencjach zawodów, z odpowiednią liczbą zawodników) w Polsce niestety nie mamy i nigdy nie mieliśmy – ani w taiji, ani w żadnych innych konkurencjach wushu. Najwyższe nasze osiągnięcie to wicemistrzostwo świata (srebrny medal), na 2. MŚ Taijiquan w roku 2016 w Warszawie (Anna Kubiak, konkurencje Championship Events)”.

Reprezentacja Polski brała udział zarówno w konkurencjach głównych jak i pokazowych - w każdej z nich mogliśmy pochwalić się wysokimi wynikami. Moje dwa srebrne medale z konkurencji głównych za nową standaryzowaną formę ręczną (styl Yang) oraz nową standaryzowaną formę z mieczem (styl Yang) oraz brązowy medal za nową formę standaryzowaną z mieczem (styl Chen), okazały się być jedynymi zwycięstwami w championship events wśród zawodników naszej reprezentacji. Anna Kubiak relacjonuje: ”Moja koleżanka z kadry, Karolina Kulągowska, otarła się o trzecie miejsce w jednej z konkurencji głównych, pokonując utytułowane zawodniczki z Rumunii i Rosji, jednak ostatecznie zajęła czwarte miejsce. W konkurencjach pokazowych medali dla naszej reprezentacji było już więcej (dwa złota, srebro i trzy brązy), a poziom startujących był często również dość wysoki”.

Dodaje: „Porównując zawody w Bułgarii do edycji wcześniejszej, która miała miejsce w Warszawie, duża część zawodników z którymi rozmawiałam przyznała, że czuła się znacznie pewniej na dywanie, niż dwa lata temu. Stres dawał o sobie znać przed samym startem i w czasie rozgrzewki ale co ciekawe, w momencie wejścia na dywan – znacznie ustępował. Potwierdzam to ze swojego własnego doświadczenia! To bardzo pozytywne zjawisko, ponieważ dzięki temu można się skupić na detalach technicznych i jak najlepszym wykonaniu. Atmosfera na zawodach również sprzyjała opanowaniu, ponieważ na hali wszystko odbywało się punktualnie, a wolontariusze i inni zawodnicy przechodzili samych siebie by wszystkim pomóc najlepiej jak to możliwe. Myślę również, że jednej z przyczyn wspomnianego uczucia spokoju podczas startu można szukać w samym ocenianiu. Zawodnicy byli naprawdę w dobrych rękach sędziów, bo choć noty w porównaniu do wcześniejszych edycji były ogólnie niższe, to każdy kod błędu na tablicy wyników znalazł się tam nie przypadkowo.

W tym miejscu chciałabym podziękować naszemu trenerowi Kadry, Michałowi Ignatowiczowi, który wytrwale, a co najważniejsze skutecznie, przygotowywał nas do Mistrzostw Świata przez ostatnie parę miesięcy. Dziękuję też Polskiemu Związkowi Wushu, dzięki któremu mieliśmy świetne warunki do treningów na dywanie oraz Ewie Mechelewskiej, która jako kierownik ekipy, starała się czuwać nad nami na wyjeździe. Dziękuję wszystkim!”.

Link z YT do nagrań z sesji zawodów wykonanych przez WUSHU TV oraz niżej - krótkie podsumowanie czwartego dnia zawodów i wywiad z Anną Kubiak.
https://youtu.be/o__m2E3JrTQ
https://www.youtube.com/watch?v=rNXC_eDH_DI

Starty Anny Kubiak zostały dofinansowane przez firmy Golden Line, Makarony Polskie, Lion Team oraz Wydział Promocji Miasta Rzeszowa i Prezydenta Miasta Rzeszowa.

Uwaga: Przesłany tekst bazuje na informacji opublikowanej na blogu Anny Kubiak: Kubiak Podkarpacki Sport: http://kubiak.podkarpackisport.pl/3-mistrzostwa-swiata-taijiquan/