Wczoraj policjanci ze Stalowej Woli interweniowali wobec mężczyzny narażonego na wychłodzenie. Dzięki przekazanej przez mieszkańca Kępia Zaleszańskiego informacji, funkcjonariusze znaleźli 66-latka. Mężczyzna był pijany, przemoczony i cały ubłocony. Policjanci przewieźli mężczyznę na komendę aby wytrzeźwiał.

Przed godz. 19, policjanci otrzymali sygnał o mężczyźnie, który miał leżeć w polach w Kępiu Zaleszańskim. Funkcjonariusze pojechali we wskazane miejsce, gdzie zastali zgłaszającego interwencję, 23-letniego mężczyznę. Wskazał on policjantom miejsce, gdzie leży człowiek. 
 
Leżący w polu, nieopodal drogi mężczyzna, był kompletnie pijany, nie mógł wstać, trudno było nawiązać z nim kontakt. Mężczyzna trząsł się z zimna, był cały ubłocony i przemoknięty. Funkcjonariusze ustalili, że to 66-letni mieszkaniec powiatu tarnobrzeskiego. Policjanci ustalili również, że mężczyzna mieszka samotnie i nie ma kto się nim zaopiekować.
 
Z uwagi na niesprzyjające warunki atmosferyczne i w trosce o życie mężczyzny, policjanci przewieźli 66-latka do stalowowolskiej komendy aby wytrzeźwiał.
 
Pamiętajmy, że niskie temperatury stanowią zagrożenie dla osób, które zwłaszcza w nocy przebywają bez dachu nad głową. Tragiczne skutki może mieć nawet kilka godzin spędzonych na ławce podczas niskich temperatur, zwłaszcza dla osoby będącej pod wpływem alkoholu.