Policjanci przedstawili zarzut kradzieży 17-letniemu mieszkańcowi gminy Dębica. Nastolatek ukradł ze sklepu ze sprzętem RTV, towar o wartości blisko tysiąca złotych. Odpowiedzialności nie unikną także 24-letni kierujący audi i 20-letni pasażer, z którymi nastolatek odjechał z miejsca kradzieży.

Do zdarzenia doszło w miniony wtorek. Po godz. 15, dyżurny ropczyckiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży, do jakiej doszło w jednym ze sklepów RTV w Ropczycach. Jak relacjonował zgłaszający, do sklepu wszedł młody mężczyzna i po chwili, wykorzystując nieuwagę personelu, ukradł sprzęt o wartości prawie tysiąca złotych i uciekł. Kiedy pracownik zorientował się, że doszło do kradzieży, wybiegł za mężczyzną i zauważył, jak wsiada on do stojącego nieopodal audi.   

Poinformowani o zdarzeniu policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Wkrótce, na ul. Mickiewicza w Ropczycach, patrol wydziału prewencji zatrzymał do kontroli drogowej audi, którym z miejsca kradzieży, prawdopodobnie odjechał sprawca. Samochodem podróżowało cztery osoby, w tym 17-letni mieszkaniec gminy Dębica, przy którym policjanci znaleźli skradzione ze sklepu przedmioty.

Podczas wykonywanych czynności okazało się, że 24-letni kierowca audi, nie tylko nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, ale też posiadał przy sobie środki odurzające. Narkotyki miał także 20-letni pasażer auta. Oprócz trzech mężczyzn, audi podróżowała jeszcze 16-latka. Wszyscy zostali zatrzymani.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przestawienie zarzutów trzem osobom. 17-latek usłyszał zarzut kradzieży, natomiast 20 i 24-latek usłyszeli zarzuty posiadania środków odurzających.

Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego audi. Mężczyzna był trzeźwy, jednak badanie narkotestem dało wynik pozytywny, dlatego została mu pobrana krew do badań, która wykaże, czy 24-latek prowadził samochód, będąc pod wpływem narkotyków.

Po zakończeniu czynności procesowych, skradziony towar wróci na półki sklepowe.