Strzyżowski policjant na wolnym zatrzymał pijanego kierowcę quada bez uprawnień

2 min czytania
Strzyżowski policjant na wolnym zatrzymał pijanego kierowcę quada bez uprawnień

Nie każdy bohater nosi mundur na służbie czasem wystarczy czujność i odwaga w codziennym życiu, by zapobiec tragedii. Strzyżowski policjant udowodnił to w praktyce, zatrzymując pijanego kierowcę quada bez uprawnień, który mógł sprowadzić poważne niebezpieczeństwo na lokalne drogi.

  • Strzyżów i okolice szybka reakcja policjanta poza służbą uratowała życie
  • Nietrzeźwy kierowca quada bez uprawnień zatrzymany dzięki czujności strzyżowskiego policjanta

Strzyżów i okolice szybka reakcja policjanta poza służbą uratowała życie

W niedzielne popołudnie, tuż przed godziną 17:00, na trasie między Straszydlem a Leckiem doszło do sytuacji, która mogła zakończyć się tragicznie. Sierżant sztabowy Bartłomiej Bałchan, funkcjonariusz Komisariatu Policji w Czudcu, wracając do domu, zauważył niepokojący sposób jazdy quadem. Kierujący pojazdem poruszał się niestabilnie i bez kasku, co wzbudziło podejrzenia o jego nietrzeźwość.

Policjant przez około pół kilometra obserwował mężczyznę, który jechał wężykiem”, dając wyraźne sygnały zagrożenia dla siebie i innych uczestników ruchu. Gdy nadarzyła się okazja do bezpiecznego zatrzymania pojazdu, nie zawahał się ani chwili. Zdecydowanym ruchem wyjął kluczyki ze stacyjki i uniemożliwił dalszą jazdę kierowcy, który próbował uciec pieszo.

Nietrzeźwy kierowca quada bez uprawnień zatrzymany dzięki czujności strzyżowskiego policjanta

Na miejsce szybko przybył patrol z Boguchwały, który potwierdził przypuszczenia kolegi z wolnego badanie alkomatem wykazało aż 2,2 promila alkoholu w organizmie 69-letniego mieszkańca okolic Strzyżowa. To jednak nie koniec problemów mężczyzny. Sprawdzenie w policyjnych bazach wykazało brak uprawnień do prowadzenia pojazdów oraz brak rejestracji quada.

Pojazd został zabezpieczony i przewieziony na policyjny parking, natomiast 69-latek przekazany został pod opiekę rodziny. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd, a konsekwencje prawne mogą być bardzo dotkliwe.

Dzięki zdecydowanej postawie sierżanta Bartłomieja Bałchana udało się uniknąć potencjalnej katastrofy na drodze. Ta historia przypomina wszystkim mieszkańcom regionu o odpowiedzialności za kierownicą oraz o tym, że czujność i odwaga mogą uratować życie.

Na podstawie: KWP Rzeszów

Autor: krystian