Wczoraj stalowowolscy policjanci uchronili przed wychłodzeniem dwóch mężczyzn. Obaj byli kompletnie pijani. Pamiętajmy, że niskie temperatury stanowią zagrożenie dla osób, które zwłaszcza w nocy przebywają bez dachu nad głową. Nie przechodźmy obok takich ludzi obojętnie. Zadzwońmy na policję. Podjęta interwencja i udzielona pomoc może uratować czyjeś życie.

Wczoraj po godz. 15, stalowowolscy policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie leżącym na trawie w pobliżu przejazdu kolejowego. Policjanci znaleźli tego człowieka. Okazało się, że był to 38-letni bezdomny. Mężczyzna był kompletnie pijany, nie mógł się poruszać o własnych siłach, nie można z nim było nawiązać kontaktu. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie 2,62 promila alkoholu. Mężczyzna został umieszczony do wytrzeźwienia w policyjnym areszcie.
 
Druga interwencja miała miejsce w Stalowej Woli na placu Piłsudskiego. Tuż przed godz. 18, policjanci otrzymali zgłoszenie o leżącym na ławce człowieku. Policjanci znaleźli mężczyznę. Okazało się, że był to 56-letni bezdomny, który był kompletnie pijany, nie mógł utrzymać równowagi, miał problemy  z mówieniem, był zmarznięty. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 56-latka. Badanie wykazało 3,1 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. 
 
Pamiętajmy, że niskie temperatury stanowią zagrożenie dla osób, które zwłaszcza w nocy przebywają bez dachu nad głową. Tragiczne skutki może mieć nawet kilka godzin spędzonych na ławce podczas niewielkich mrozów, zwłaszcza dla osoby będącej pod wpływem alkoholu.
  
Jeśli widzimy bezdomnego lub śpiącego na dworze człowieka, nie przechodźmy obok niego obojętnie. Zadzwońmy na policję lub do ośrodka pomocy społecznej. Podjęta interwencja i udzielona tej osobie pomoc być może uratuje jej życie.