Do niecodziennej interwencji zostali wczoraj wezwani łańcuccy policjanci. Jak się okazało, do skutej lodem rzeki wpadł łoś. Na pomoc uwięzionemu zwierzęciu ruszyły służby ratunkowe.

Wczoraj, po godz. 15, policjanci otrzymali zgłoszenie o dużym zwierzęciu, które nie mogło się wydostać ze skutej lodem wody. Według przekazanych informacji zdarzenie miało miejsce w pobliżu drogi w miejscowości Dębina. Policjanci sprawdzili zgłoszenie. Okazało się, że na tzw. starym wisłoczysku pod łosiem załamał się lód. Zwierzę nie było w stanie wyjść z wody o własnych siłach.

Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, natomiast na lód, z łodzią i saniami lodowymi, weszli strażacy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Łańcucie. Utorowali oni drogę wystraszonemu zwierzęciu, które całe i zdrowe wyszło na brzeg i oddaliło się. 

  • Foto - KPP Łańcut
  • Foto - KPP Łańcut
Ładowanie odtwarzacza...