Policja Rzeszów: Pijana wjechała w słup, mąż chciał wziąć winę na siebie
W niedzielę rano niżańscy policjanci zatrzymali kobietę, która będąc pod wpływem alkoholu wjechała w słup. Jej mąż próbował wziąć winę na siebie twierdząc, że to on siedział za kierownicą. Kierująca miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Po godz. 9 rano dyżurny niżańskiej komendy otrzymał zgłoszenie o pijanej kobiecie, która w okolicach cmentarza w Nisku wjechała w słup. Policjanci na miejscu zastali małżeństwo i rozbitego chevroleta. 64-letnia kobieta była pijana. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jej mąż był trzeźwy. Oświadczył, że to on kierował samochodem i ponosi winę za zdarzenie. Funkcjonariusze wiedzieli, że kłamie.
Ze zgłoszenia jasno wynikało, że za kierownicą siedziała kobieta. Jechała w samochodzie sama. Dopiero po uderzeniu w słup podbiegł do niej mąż.
64-latka została przewieziona do szpitala. Skruszony mąż w tym czasie przyszedł na komendę i przyznał się, że to nie on, lecz żona kierowała pojazdem i wjechała w słup.
Policjanci zatrzymali prawo jazdy kobiety, która będzie przed sądem odpowiadać za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Policja Podkarpacka, podkarpacka.policja.gov.pl/rze/komendy-policji/kpp-nisko/wydarzenia/98328,Pijana-wjechala-w-slup-maz-chcial-wziac-wine-na-siebie.html
Autor: krystian