Do tragicznego w skutkach pożaru doszło wczoraj po południu w Stalowej Woli. W przyczepie kempingowej, która uległa spaleniu ujawniono ciała dwóch osób. Trwa ustalanie tożsamości zmarłych oraz przyczyn i okoliczności tego tragicznego pożaru.

Wczoraj tuż przed godz. 16, do oficera dyżurnego dotarła informacja, że w Stalowej Woli na ulicy Poniatowskiego pali się przyczepa kempingowa. W trakcie akcji gaśniczej wewnątrz przyczepy ujawniono ciała dwóch osób. Miejsce pożaru zostało zabezpieczone. Wstępnie ustalono, że jedną ze zmarłych osób, a zarazem właścicielem przyczepy był 54-letni mężczyzna. 
 
Na miejscu tego tragicznego zdarzenia pracowali policjanci wspólnie z prokuratorem oraz biegłym z zakresu pożarnictwa. Przeprowadzono oględziny, policjanci zabezpieczyli ślady, wykonali dokumentację fotograficzną oraz ustalili świadków zdarzenia. 
 
Zwłoki zostały zabezpieczone do dalszych badań. Trwa ustalanie przyczyn i okoliczności zdarzenia oraz tożsamości zmarłych osób. Śledztwo w tej sprawie prowadzi stalowowolska prokuratura.