Kolbuszowscy policjanci wyjaśniają okoliczności wczorajszego zdarzenia drogowego, do którego doszło w Nowej Wsi. Kierujący hyundaiem stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Autem podróżowało trzech 20-latków. Jak się okazało kierowca był nietrzeźwy. W rzeczach osobistych znajdujących się w pojeździe oraz przy jednym z pasażerów policjanci znaleźli woreczki strunowe z białą substancją. Kierowca i obydwaj pasażerowie trafili do szpitala.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 18.30 w Nowej Wsi, na drodze relacji Nowa Wieś – Domatków. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący hyundaiem 20-letni mieszkaniec gminy Raniżów, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu uderzając w przepust drogowy, a następnie w drzewo i ogrodzenie znajdującej się obok posesji.
W samochodzie oprócz kierowcy podróżowało jeszcze dwóch 20-latków, również mieszkańców gminy Raniżów. W wyniku zdarzenia do szpitala trafili wszyscy uczestnicy tego zdarzenia. Jeden z pasażerów hyundaia po udzieleniu niezbędnej pomocy został zwolniony. Kierowca i drugi pasażer pozostali w szpitalu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierujący pojazdem miał 0,54 promila alkoholu w organizmie. Niewielkie ilości alkoholu wykazało również badanie jednego z pasażerów.
W trakcie wykonywanych czynności policjanci zabezpieczyli w rzeczach osobistych jednego z mężczyzn dwa woreczki strunowe z białą substancją. Jeszcze jeden woreczek z białym proszkiem funkcjonariusze zabezpieczyli u jednego z pasażerów. Badanie testerem wykazało, że proszek zawiera mefedron.
Funkcjonariusze wykonali oględziny miejsca zdarzenia i pojazdu. Hyundai został zabezpieczony na policyjnym parkingu. W sprawie trwają dalsze czynności.