Za posiadanie narkotyków i niezatrzymanie się do kontroli drogowej, odpowie 32-letni mieszkaniec Mielca. Mężczyzna najpierw uciekał samochodem, a potem pieszo. W jego aucie policjanci znaleźli marihuanę i amfetaminę. 32-latek posiadał także zakaz prowadzenia pojazdów. Za swoje czyny odpowie przed sądem.

Policjanci patrolując ulicę Racławicką w Mielcu, zwrócili uwagę na skodę felicję, której kierowca na widok policyjnego radiowozu przyśpieszył. Wydali mu sygnały do zatrzymania. Kierujący zlekceważył ich polecenia, przyspieszył i kontynuował dalszą jazdę. W pewnym momencie mężczyzna wjechał w ślepą uliczkę, wybiegł z samochodu i uciekał pieszo. W samochodzie zostawił pasażera, jego 36-letniego kolegę.

Podczas wykonywanych czynności w samochodzie marki Skoda, funkcjonariusze ujawnili środki odurzające w postaci marihuany oraz amfetaminy, a także wagę elektroniczną i woreczki do pakowania narkotyku. Policjanci ustalili, kto mógł być kierowcą pojazdu. Kilka godzin później mężczyzna został zatrzymany. To 32-letni mieszkaniec Mielca.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić 32-letniemu podejrzanemu zarzut posiadania narkotyków oraz nie zatrzymania się do kontroli drogowej. Odpowie również za kierowanie bez uprawnień. Podczas przesłuchania złożył wyjaśnienia i przyznał się do popełnionych przestępstw.

Mielecka prokuratura zastosowała wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.