Choroby kotów – czyli kiedy z kotem iść do weterynarza?

Niestety zwierzaki tak samo jako ludzie chorują, wymagając opieki i pomocy lekarskiej. Jednak w przeciwieństwie do człowieka kot nie powie o swoich dolegliwościach. Co więcej, często stara się on ukryć swoje dolegliwości, a odgłosy np. związane z bólem pojawiają się dopiero, gdy jest bardzo źle. Dlatego tak ważne jest, aby kontrolować stan zdrowia kota i reagować na pierwsze niepokojące objawy. Jakie są najczęstsze choroby kotów i jak je rozpoznać?

Kiedy z kotem do weterynarza?

Koty zazwyczaj nie sygnalizują, że dzieje się coś niepokojącego, dlatego trzeba je bacznie obserwować. Do weterynarza należy udać się, gdy:

  • zauważymy wydzieliny z nosa lub oczu;
  • kot zacznie załatwiać się poza kuwetą bez wyraźnej przyczyny;
  • zmieni się jego zachowanie np. przestanie wskakiwać na ulubione miejsce na parapecie;
  • zacznie więcej lub mniej miauczeć;
  • straci apetyt;
  • kot będzie apatyczny;
  • przestaną go interesować zabawy;
  • zacznie częściej lub rzadziej się załatwiać;
  • odchody będą miały dziwny kolor, zapach lub konsystencję;
  • brzuch będzie wzdęty.

Dodatkowo przynajmniej raz w roku należy odbyć wizytę kontrolną połączoną ze szczepieniami na choroby zakaźne. Należy również regularnie odrobaczać kota, gdyż właściciele mogą przynieść do domu pasożyty na obuwiu lub ubraniu.

Najczęstsze choroby kotów

Na szczęście wiele chorób kota jest łatwa do wyleczenia, ale są i takie, które towarzyszą naszym pupilom przez całe życie (FIV, białaczka, cukrzyca) i wymagają stałego podawania leków. A jakie choroby są najczęstsze?

Pchły i kleszcze

Dotyczy to przede wszystkim kotów wychodzących i dochodzących (takich, które mieszkają na dworze, ale przychodzą do opiekunów po jedzenie. Najłatwiej oczywiście jest zabezpieczyć kota odpowiednimi preparatami, przy czym lepsze będą krople lub tabletki niż obroża, która może zahaczyć się o gałązkę lub płot.

Koci katar

Koci katar to często spotykana choroba u tych majestatycznych zwierząt. Główne objawy to: katar, kichanie, łzawienie oczu, ospałość i zapalenie rogówek. To choroba wirusowa, która leczona nie powoduje poważniejszych komplikacji. Jednak zbyt późne pójście do lekarza weterynarii może skończyć się owrzodzeniem, utratą części sierści w okolicach pyszczka, a nawet utratą wzroku! Najbardziej narażone są małe kociaki oraz koty przebywające w dużych skupiskach np. w schroniskach. Jeśli Twój kot ma podobne objawy, to czym prędzej zabierz go do lekarza.