Dwaj obywatele Ukrainy odpowiedzą za kradzieże na terenie powiatu jarosławskiego. Dwudziestokilkuletni mężczyźni zostali zatrzymani podczas przekraczania granicy. Policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci przedstawili zarzuty popełnienia przestępstwa kradzieży dwóm obywatelom Ukrainy. Kilka dni temu mieszkaniec gminy Jarosław zawiadomił policję, że z terenu jego firmy skradziono części do samochodów i olej napędowy. Po kilku dniach na terenie posesji pokrzywdzonego znowu doszło do kradzieży. Ten moment zarejestrowały kamery monitoringu.

Na miejscu zdarzenia ślady sprawców kradzieży tropił Ebdaz – pies patrolowo-tropiący z lubaczowskiej komendy. Funkcjonariusze przejrzeli również firmowy monitoring i na jego podstawie typowali sprawców. Szybka reakcja pokrzywdzonego pomogła w ustaleniu ich tożsamości. Ustalono, że przestępstwa dopuścili się dwaj obywatele Ukrainy.

Policjanci przypuszczali, że mężczyźni będą chcieli opuścić terytorium naszego kraju. Potwierdziło się to, kilka godzin po kradzieży obywatele Ukrainy w wieku 22 i 24 lat próbowali przejechać przez przejście graniczne w Budomierzu. Sprawcy zostali zatrzymani. W pojeździe, którym poruszali się ujawnione zostały skradzione przedmioty. Odzyskano 8 akumulatorów i radioodtwarzacz samochodowy.

Z policyjnych ustaleń wynikało, że mężczyźni kradli w sklepie spożywczym w Jarosławiu. Pokrzywdzona firma wyceniła wartość skradzionych wyrobów alkoholowych i spożywczych na ponad 1000 złotych.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Usłyszeli już zarzuty popełnienia trzech kradzieży. Policjanci dokonali tymczasowego zabezpieczenia mienia na kwotę 1395 złotych. Podejrzanym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.