Sąd Rodzinny i Nieletnich w Przemyślu zadecyduje o dalszym losie dwóch nieletnich, którzy odpowiedzą za usiłowanie włamania oraz krótkotrwały zabór pojazdu. 13 i 16-letni chłopcy wpadli przez filmik ujawniony na internetowym komunikatorze.

14 października br. przemyscy policjanci przyjęli zawiadomienie od 47-letniego mieszkańca powiatu przemyskiego o usiłowaniu włamania do jego pojazdu marki volkswagen polo, który był zaparkowany na terenie jego firmy. Zgłaszający poinformował również policjantów, że na komunikatorze internetowym, widział dwóch znanych mu nieletnich jeżdżących jego pojazdem i zabezpieczył nagranie.

Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazane miejsce, gdzie wykonali oględziny pojazdu oraz zabezpieczyli ślady. Okazało się, że w pojeździe uszkodzone jest sprzęgło, skrzynia biegów, tłumik, uszkodzone też były plastikowe elementy pojazdu, tapicerka oraz przecięte przewody elektryczne. Wartość uszkodzonego mienia 47-latek oszacował na około 4 500 złotych.

W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że nieletni mieszkańcy powiatu przemyskiego - 13 i 16-latek, od początku października do 13 października br., trzykrotnie przebywali na terenie firmy zgłaszającego. Po raz pierwszy, jak weszli na teren jego zakładu, wsiedli do pojazdu, który był zaparkowany przed budynkiem warsztatu i jeździli po posesji. Za drugim razem, pojazd stał zaparkowany już w budynku, więc 13-latek wszedł do środka budynku przez okno, wypychając płytę pilśniową i wraz z 16-latkiem wyjechał pojazdem na drogę publiczną. Młodzieńcy wówczas jeździli po sąsiednich wioskach, odwiedzając swoich znajomych, a po około dwóch godzinach wrócili i zaparkowali pojazd w taki sam sposób, jak był zaparkowany przez właściciela. 13 października wrócili po raz trzeci na teren warsztatu i 13-latek wszedł, jak poprzednio przez okno do budynku, lecz tym razem nie było kluczyków w stacyjce, dlatego próbował odpalić samochód na „ostro”, niszcząc przy tym elementy pojazd. Wówczas nie udało im się ponownie użyć samochodu.

Swoją jazdę nastolatkowie nagrywali na telefonie, a następnie umieścili na komunikatorze internetowym, przez co zostali natychmiast rozpoznani. Policjanci przedstawili sprawcom zarzuty i przesłuchali jako nieletnich sprawców czynów karalnych. Chłopcy przyznali się do stawianych zarzutów.

O ich dalszym losie zdecyduje teraz sąd rodzinny.