Trzy kobiety uwierzyły, że rozmawiają z policjantami i prokuratorami. Niestety byli to oszuści podający się za funkcjonariuszy. Jedna z oszukanych kobiet pozostawiała pieniądze we wskazanych miejsca. Kolejna przekazał gotówkę nieznanemu mężczyźnie. Trzecia pokrzywdzona zleciła przelew pieniędzy na wskazane konto, jednak w tym wypadku interwencja policjantów zapobiegła realizacji przelewu.
W poniedziałek, z pierwszą 73-letnią pokrzywdzoną, na telefon stacjonarny, skontaktowali się mężczyźni podający się za policjanta i prokuratora. Przekonali ją, że jej oszczędności w banku są zagrożone, gdyż sprawcy dysponują danymi jej męża. Aby potwierdzić wiarygodność rozmówców, kobieta miała zadzwonić z telefonu komórkowego pod nr 112. Podczas połączenia mężczyzna, który przedstawił się jako prokurator, potwierdził dane policjanta. „Prokurator” poinformował kobietę, że współpracuje z dyrektorem banku przy sprawie wyłudzania pieniędzy z kont bankowych, i że powinna pomóc wypełniając jego polecenia. Kobieta zgodziła się. Pojechała do banku, gdzie wybrała pieniądze i pozostawiła je pod drzewem w rejonie ul. Dymnickiego. Nastepnie udała się do kolejnego banku, gdzie ponownie wybrała pieniądze, które zgodnie z instrukcjami pozostawiła na ul. Grunwaldzkiej w przejściu pomiędzy budynkami.
We wtorek „prokurator” kolejny raz skontaktował się z kobietą. Polecił jej ponownie wybrać pieniądze i pozostawić w rejonie pałacyku Lubomirskich. W czasie wybierania i pozostawiania pieniędzy, cały czas była w kontakcie z oszustami.
Również we wtorek oszukana została 82-letnia kobieta. W południe zadzwonił do niej mężczyzna podający się za funkcjonariusza CBŚ. Oszust twierdził, że w jednym z banków pracuje skorumpowana kasjerka, która pozyskała dane męża pokrzywdzonej, na podstawie których zostanie wybrana gotówka. Nakłoniona przez rozmówcę kobieta wybrała z banku pieniądze i w pobliżu fontanny multimedialnej przekazał nieznanemu mężczyźnie. Kobieta zorientowała się, gdy powiedziała o zdarzeniu mężowie, który zawiadomił policjantów.
W środę oszuści naciągnęli kolejna osobę, 62-letnia kobietę. Legenda była podobna, telefonujący mężczyzna - policjant miał być na tropie zorganizowanej grupy przestępczej. Grupa miała posiadać maszynę do podrabiania dowodów osobistych. Przestępcy są w posiadaniu jej danych i pieniądze pokrzywdzonej są zagrożone. Kobieta zaproponowała spotkanie w tej sprawie, ale przestraszyła się gdy usłyszała, że jest obserwowana, a bezpośredni kontakt zniweczy akcję. Gdy dodatkowo zadzwoniła pod nr 112, gdzie niby uzyskała potwierdzenie tożsamości „policjanta”, uwierzyła oszustowi i zgodziła się na współpracę. Wtedy do rozmowy włączył się kolejny mężczyzna, podający się za prokuratora. Na polecenie sprawców miała przelać na wskazany rachunek znaczną kwotę pieniędzy. W trakcie oszustwa podczas kilkukrotnych połączeń kobieta była informowana o konieczności zachowaniu wszystkiego w tajemnicy. Zorientowała się, że została oszukana, gdy porozmawiał o zdarzeniu z rodziną. Gdy zawiadomiła policjantów, ci niezwłocznie zwrócili się do banku o zablokowanie konta. W konsekwencji przelew nie został dokonany.
Policjanci przypominają:
- Jeśli ktoś kontaktując się telefonicznie i podaje się za policjanta, funkcjonariusza CBŚP lub prokuratora i opowiada o prowadzonych działaniach – natychmiast zakończ rozmowę telefoniczną! To zawsze dzwoni oszust.
- Jeżeli taka osoba żąda przekazania pieniędzy, czy to w formie wybrania gotówki z banku, czy dokonania przelewu, natychmiast zakończ rozmowę telefoniczną! To zawsze dzwoni oszust.
- Po rozłączeniu się, poinformuj o podejrzanym telefonie kogoś bliskiego oraz Policję.
- Policjanci, prokuratorzy, funkcjonariusze innych służb - NIGDY nie rozmawiają o prowadzonych przez siebie sprawach przez telefon!
- Policjanci, prokuratorzy, funkcjonariusze innych służb - NIGDY nie proszą o wypłacanie i przekazywanie jakichkolwiek pieniędzy, w celu ich zabezpieczenia przed oszustami.
- POD ŻĄDNYM POZOREM nie przekazujmy pieniędzy nieznanym osobom, niezależnie od okoliczności, jakie przedstawiają.POD ŻĄDNYM POZOREM nie wolno również dokonywać przelewów na wskazany podczas takiej rozmowy numer konta.
- W razie podobnych telefonów, należy się skutecznie rozłączyć i zadzwonić pod nr 112. Pamiętajmy, że dzwoniąc pod numer alarmowy, połączymy się z centrum powiadamiania ratunkowego, a nie bezpośrednio z Policją.