Dwoje mieszkańców Wiązownicy odpowie za rozbój. 30-letnia kobieta i jej 24-letni znajomy, przyszli zamaskowani do domu samotnie mieszkającego mężczyzny, grozili mu nożem, pobili go i okradli. Oboje usłyszeli zarzuty. Sąd zadecydował, że najbliższe trzy miesiące para spędzi w areszcie.

W sobotę, przed godz. 2 w nocy, dyżurny jarosławskiej komendy otrzymał zgłoszenie o rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Na miejsce został skierowany policyjny patrol. Funkcjonariusze ustalili, że samotnie mieszkający mężczyzna, otworzył drzwi swojego domu, za którymi stała kobieta i mężczyzna. Oboje byli w kominiarkach. Napastnicy wtargnęli do środka, pobili 42-latka, dodatkowo grozili mu nożem i go zastraszali. Z mieszkania ukradli laptopa oraz telefon komórkowy, po czym uciekli. Wartość strat pokrzywdzony oszacował na ponad tysiąc złotych.

Funkcjonariusze z posterunku w Wiązownicy, na podstawie zebranych informacji i dowodów, bardzo szybko wpadli na trop sprawców. Jeszcze tego samego dnia, wspólnie z policjantem wydziału kryminalnego z Jarosławia, udali się pod ustalony adres. Tam zastali 30-latkę i jej 24-letniego partnera, oboje to mieszkańcy gminy Wiązownica. Para zupełnie nie spodziewała się wizyty funkcjonariuszy. Zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.

Podczas wykonywanych czynności, w trakcie przeszukania samochodu zaparkowanego na posesji i należącego do mężczyzny, funkcjonariusze ujawnili i zabezpieczyli między innymi nóż, kominiarki, laptopa oraz telefon komórkowy.

30-latka i 24-latek usłyszeli już zarzuty. Decyzją sądu kobieta i mężczyzna trafili na trzy miesiące do aresztu.

Za przestępstwo rozboju kodeks karny przewiduje karę nawet 12 lat pozbawienia wolności.

  • Laptop i dwa telefony które leżą na siedzeniu w pojeździe
    Fot. KPP Jarosław
  • Dwie kominiarki na fotelu pojazdu
    Fot. KPP Jarosław