Z historii prosto na drogi przyszłości – odkrycia archeologiczne na budowie Wisłokostrady w Rzeszowie zaskakują! Czy to zakłóci plany inwestorów?
- Budowa Wisłokostrady i archeologiczne znaleziska.
- Znaczenie odkrycia dla historii Rzeszowa.
- Wpływ znaleziska na przebieg inwestycji.
Powstająca obecnie w Rzeszowie Wisłokostrada, mająca połączyć al. Rejtana z ul. Ciepłowniczą i ul. Gen. Maczka, ukazuje, jak przeszłość łączy się z przyszłością. Podczas prac ziemnych, w sercu miejskiego zgiełku, natrafiono na nieoczekiwane świadectwa historii miasta - pozostałości po osadnictwie kultury przeworskiej datowanej na epokę żelaza.
Podczas gdy rzeszowianie z niecierpliwością oczekują na zakończenie tej kluczowej inwestycji drogowej, wartością dodaną staje się jej nieoczekiwany wkład w badanie historii regionu. "W wykopie zadokumentowana około 100 obiektów archeologicznych, pochodzących z różnych horyzontów czasowych i kulturowych, zarówno pradziejowych jak i nowożytnych", podkreśla Andrzej Maciejko, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie. Znaleziska obejmują nie tylko ślady osadnicze, ale i liczne fragmenty naczyń ceramicznych, co może rzucić nowe światło na życie dawnych mieszkańców tych ziem.
Projekt Wisłokostrady, wart 169 mln złotych, nie dość, że ma fundamentalne znaczenie dla poprawy infrastruktury drogowej miasta, to jeszcze staje się okazją do pogłębienia wiedzy o jego przeszłości. Jak zaznacza prezydent Rzeszowa, Konrad Fijołek, prace idą zgodnie z planem, a droga ma znacznie odciążyć centrum miasta oraz newralgiczne odcinki rzeszowskich dróg. Mimo to, odkrycia archeologiczne dodają tej inwestycji kolejną, historyczną warstwę.
Archeolodzy i historycy z niecierpliwością badają każdy znaleziony artefakt, starając się odkryć, jakie jeszcze tajemnice skrywa ziemia pod przyszłą Wisłokostradą. Co ważne, jak zapewnia Miejski Zarząd Dróg, prace archeologiczne nie wpłyną na harmonogram inwestycji, co jest dobrą wiadomością dla wszystkich oczekujących na jej zakończenie. To pokazuje, że postęp może iść w parze z poszanowaniem dziedzictwa, a historia Rzeszowa jest wciąż pisana - tym razem także przez łopaty i koparki.
Źródło: Urząd Miasta w Rzeszowie