14 kierowców straciło prawa jazdy za szaleńczą jazdę w obszarze zabudowanym

W ostatni weekend na drogach województwa podkarpackiego doszło do serii zatrzymań kierowców, którzy zdecydowanie przekroczyli dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Policjanci nie mieli litości aż 14 osób straciło prawa jazdy, a mandaty sięgały kilku tysięcy złotych. Sprawdź, gdzie i jak doszło do tych niebezpiecznych sytuacji!
- Niebezpieczne szaleństwo na drogach powiatu mieleckiego i okolic
- Rekordowe przekroczenia prędkości w Łączkach Brzeskich i Tuszymie
- Ostrów i kolejne groźne wykroczenia na lokalnych trasach
Niebezpieczne szaleństwo na drogach powiatu mieleckiego i okolic
Policjanci z Sekcji Kontroli Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie aktywnie patrolowali drogi, zwracając szczególną uwagę na kierowców łamiących ograniczenia prędkości w obszarze zabudowanym. W efekcie ich działań aż 14 osób zostało pozbawionych prawa jazdy za rażące przekroczenia prędkości.
Jednym z najbardziej spektakularnych przypadków było zatrzymanie 19-letniego mieszkańca powiatu mieleckiego w Dulczy Małej około godziny 17:30. Młody kierowca pędził audi z prędkością 135 km/h tam, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h, czyli o 85 km/h za szybko. Oprócz zatrzymania dokumentów otrzymał mandat w wysokości 2500 zł oraz 15 punktów karnych.
Rekordowe przekroczenia prędkości w Łączkach Brzeskich i Tuszymie
W sobotę przed godziną 16:00 policjanci zatrzymali również kierowcę bmw w miejscowości Łączki Brzeskie. Mężczyzna, mieszkaniec Tarnowa, jechał z prędkością 148 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Dodatkowo nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Za te wykroczenia został ukarany mandatem na kwotę 2600 zł oraz otrzymał aż 20 punktów karnych.
Tego samego dnia po godzinie 16:00 w Tuszymie funkcjonariusze zatrzymali kierowcę skody, który pędził aż 144 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h, przekraczając limit o 94 km/h. Ten 73-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego został ukarany mandatem w wysokości aż 5000 zł oraz otrzymał 15 punktów karnych.
Ostrów i kolejne groźne wykroczenia na lokalnych trasach
Kilkanaście minut po zdarzeniu w Tuszymie, inny patrol zatrzymał fiata kierowanego przez 35-letniego mieszkańca powiatu ropczycko-sędziszowskiego w Ostrowie. Mężczyzna przekroczył prędkość o 59 km/h i dwukrotnie zignorował znak P-4 oznaczający linię podwójną ciągłą, co jest niedozwolone ze względów bezpieczeństwa. W związku z odmową przyjęcia mandatów przez kierującego policjanci sporządzili dokumentację do sądu. Łączna wartość mandatów wyniosła tam 3400 zł, a punkty karne aż 23.
Tak intensywne działania mundurowych pokazują, że policja nie zamierza tolerować lekkomyślności na drogach. Przekraczanie prędkości to nie tylko łamanie przepisów, ale przede wszystkim zagrożenie dla życia i zdrowia wszystkich uczestników ruchu.
Według informacji z: Policja Rzeszów
Autor: krystian