12 kierowców straciło prawo jazdy za szaleńczą jazdę w obszarze zabudowanym

W miniony weekend na drogach województwa podkarpackiego policjanci z Rzeszowa nie mieli chwili wytchnienia. Aż 12 kierowców zostało zatrzymanych za rażące przekroczenia prędkości w obszarach zabudowanych, co zakończyło się utratą prawa jazdy. Sprawdź, gdzie i jak szybko jechali piraci drogowi oraz jakie konsekwencje ich spotkały.

• Niebezpieczne wykroczenia na ulicach Rzeszowa i okolic
• Groźne sytuacje w Żdżarach i Podlesiu pokazują skalę problemu

Niebezpieczne wykroczenia na ulicach Rzeszowa i okolic

Funkcjonariusze z Sekcji Kontroli Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie skupili się na kierowcach, którzy ignorowali ograniczenia prędkości obowiązujące w terenie zabudowanym. W trakcie działań kontrolnych mundurowi zatrzymali aż 12 osób, które przekroczyły dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h, co skutkowało natychmiastową utratą uprawnień do prowadzenia pojazdów na trzy miesiące.

Jednym z przykładów jest zdarzenie z niedzielnego poranka na ul. Krakowskiej w Rzeszowie. Około godziny 8:30 kierujący samochodem marki Kia pędził tam z prędkością 108 km/h, mimo że obowiązuje tam limit 50 km/h. Mieszkaniec Rzeszowa został ukarany mandatem wysokości 1500 złotych oraz otrzymał 13 punktów karnych.

Groźne sytuacje w Żdżarach i Podlesiu pokazują skalę problemu

W miejscowości Żdżary tego samego dnia po godzinie 13:00 policjanci zatrzymali kolejnego kierowcę – mieszkańca powiatu rzeszowskiego, który pędził peugeotem z prędkością aż 140 km/h w miejscu, gdzie dozwolona prędkość wynosi 50 km/h. Także on stracił prawo jazdy na trzy miesiące i został ukarany mandatami oraz punktami karnymi.

Z kolei w Podlesiu kierowca skody przekroczył limit prędkości o 67 km/h, jadąc tam, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Za to wykroczenie otrzymał mandat w wysokości 2000 złotych oraz 14 punktów karnych, a także utracił prawo jazdy na kwartał.

Te przypadki są przestrogą dla wszystkich użytkowników dróg – nadmierna prędkość to nie tylko łamanie prawa, ale przede wszystkim ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia uczestników ruchu drogowego.

Według informacji z: Policja Rzeszów