Dzięki zgłoszeniom świadków, policjanci udaremnili dalszą jazdę dwóm pijanym kierowcom. Obaj mieli po 2,5 promila alkoholu. Jeden z zatrzymanych rozwoził towar po sklepach. Drugi, wracając z Krakowa, wjechał do rowu.

Zgłoszenia uczestników ruchu drogowego o pijanych kierowcach, niewątpliwie pomagają policjantom w zapewnieniu bezpieczeństwa na drogach. To dowód na to, że wzrasta świadomość społeczna o zagrożeniach, jakie mogą stwarzać pijani kierowcy, a tym samym spada tolerancja dla takich zachowań. Dzięki sygnałom od innych kierowców, policjanci zatrzymali w sobotę dwóch kierujących, którzy mimo wypitego alkoholu, zdecydowali się usiąść za kierownicą. 

Pierwszy nietrzeźwy kierowca został zatrzymany w centrum Niska po godz. 12. Jadący za nim kierowca, poinformował policjantów o niebezpiecznej jeździe dostawczego mercedesa. Mężczyzna, siedzący za kierownicą mercedesa, był kompletnie pijany. Okazało się, że jest w pracy i właśnie przywiózł towar do sklepu. Policjanci zbadali jego stan trzeźwości. 51-latek z Niska miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. 

Kolejne zgłoszenie wpłynęło do policji około godz. 22. Kierowca przejeżdżający przez Nowosielec zauważył w rowie forda. Kierowca wydawał się pijany. Jadący na zdarzenie funkcjonariusze w Nowosielcu zauważyli pojazd, który na widok radiowozu zjechał na posesję. Posiadał on liczne uszkodzenia. Okazało się, że pijany kierowca forda wyjechał z rowu i próbował odjechać. Policjanci ustalili, że 33-latek z powiatu kraśnickiego wracał z Krakowa. W Nowosielcu stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. W organizmie miał 2,5 promila alkoholu.

Obaj kierowcy stracili prawa jazdy. Za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.