Policjanci z Sokołowa Małopolskiego zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę podejrzanego o kradzieże i oszustwa w sklepie. Zatrzymany, kasował na samoobsługowym stanowisku kasowym towar tańszy od kupowanego. Za część towaru w ogóle nie płacił. Policjantów zawiadomiła obsługa sklepu, a ponieważ mężczyzna regularnie robił w sklepie zakupy, podczas kolejnych czekali na niego policjanci.

Policjanci z komisariatu w Sokołowie Małopolskim zostali zawiadomieni o oszustwach i kradzieżach towaru dokonywanych podczas zakupów przez klienta sklepu. Jak wynikało z zawiadomienia, mężczyzna płacąc za towar korzystał z kas samoobsługowych. Kasując poszczególne artykuły wybierał z menu kasy inny, tańszy towar.

Zwrócił na siebie uwagę, gdy podczas zakupów wystąpił błąd, co wymagało interwencji pracowników. Ekspedientka zauważyła, że miał kilkukrotnie skasowane buraki, których nie miał wśród zakupów. Wtedy zakupy zostały anulowane i mężczyzna ponownie skasował towar.

Jednak pracownicy sklepu sprawdzili zapisy monitoringu. Okazało się, że mężczyzna postępował tak wielokrotnie, kasując za wybrany asortyment towar tańszy. Za część rzeczy również nie płacił i kradł go nie wyciągając towaru do kasowania. Były to artykuły spożywcze, chemia gospodarcza, artykuły dla dzieci.

Zawiadamiając policjantów kierownik sklepu przekazał również jego rysopis. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna przychodził do sklepu codziennie w tych samych porach. W związku z tym, w piątek czekali na niego policjanci i po zakupach zatrzymali go.

Okazał się nim 39-letni mieszkaniec gminy Sokołów Małopolski. Również podczas ostatnich zakupów dopuścił się oszustwa i kradzież. Jeszcze w dniu zatrzymania policjanci przesłuchali go i przedstawili zarzut oszustwa popełnionego w ciągu kilku ostatnich miesięcy czynem ciągłym. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Przedstawienie zarzutów nie kończy jednak postępowania. Policjanci nadal gromadzą materiał dowodowy i szacują straty, co pozwoli uzupełnić mu zarzuty o kradzież.