Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński wręczył wczoraj medale im. podkomisarza Policji Andrzeja Struja. Wśród 86 odznaczonych, znaleźli się także policjanci z Podkarpacia.
Podkomisarz Andrzej Struj zginął od ciosów nożem, po tym jak 10 lutego 2010 r., podczas urlopu, interweniował wobec chuliganów, którzy niszczyli tramwaj. Służył w formacji od 15 lat. Pracował w wydziale wywiadowczo-patrolowym Komendy Stołecznej Policji. W tym roku przypada 13. rocznica jego śmierci.
Medal im. podkomisarza Andrzeja Struja jest wyróżnieniem, które mogą otrzymać policjanci, którzy podjęli się m.in. ratowania życia ludzkiego ze szczególnym narażeniem własnego życia lub zdrowia. Jest nadawany na wniosek Komendanta Głównego Policji albo z inicjatywy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wyróżnienie może być przyznawane także pośmiertnie. Relacje z wczorajszej uroczystości możemy zobaczyć na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
W tym roku, wśród 86 wyróżnionych policjantów, znaleźli się również funkcjonariusze garnizonu podkarpackiego.
Dwaj policjanci ogniwa patrolowo-interewencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej - st.sierż. Adrian Kosiorowski oraz sierż. Wiesław Kocyło wynieśli z zadymionego pomieszczenia 68-letniego mężczyznę.
Dwaj funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Jedliczu - sierż. szt. Kamil Gonet i st. sierż. Sławomir Kiełtyka zostali odznaczeni za uratowanie dwóch mężczyzn oraz psa z kamienicy, na korytarzu której wybuchł pożar.