22-latek odpowie za kradzież audi. Tankując skradziony samochód, pomylił olej napędowy z benzyną. Uciekającego pieszo mężczyznę zatrzymali policjanci. Pojazd wrócił do właściciela.

W pierwszym tygodniu grudnia, właściciel audi zaparkował przed sklepem w Harasiukach. Ponieważ przyjechał na szybkie zakupy, nierozważnie zostawił w stacyjce kluczyki, a w samochodzie dowód rejestracyjny. W trakcie zakupów usłyszał głośny pisk opon odjeżdżającego samochodu, jednak nie skojarzył tego faktu z kradzieżą własnego auta. Kiedy wyszedł ze sklep, audi już nie było. 

Poszkodowany powiadomił policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwania. Komunikat o kradzieży pojazdu przekazano sąsiednim jednostkom. Po trzech godzinach, sprawca został zatrzymany w Jarosławiu. Okazało się, że na stacji benzynowej do skradzionego audi zatankował olej napędowy zamiast benzyny, przez co pojazd nie chciał ruszyć. Chciał kupić jeszcze papierosy i próbował zapłacić kartą, na której nie było środków. Mężczyzna uciekł ze stacji, pozostawiając skradziony samochód.  

Obsługa powiadomiła policję w Jarosławiu. Kilka minut po zgłoszeniu sprawca był już w rękach policjantów. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec Biłgoraja. Był trzeźwy. W trakcie przesłuchania nie chciał wyjaśnić powodów swojego zachowania. Pojazd został zwrócony właścicielowi.