Policjant leżajskiej drogówki, będąc w czasie wolnym od służby, zauważył niebezpiecznie jadący samochód. Funkcjonariusz bez chwili zastanowienia zatrzymał auto i uniemożliwił dalszą jazdę kierującemu. Okazało się, że 34-latek był pijany. Miał w organizmie ponad 2 promile.
W poniedziałek, 18 września 2023 roku, około godz. 13, młodszy aspirant Mirosław Szwaja z Zespołu Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Leżajsku, będąc w czasie wolnym od służby, zauważył osobowego forda, którego kierowca swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie podczas parkowania na stacji paliw, przy ul. Lubelskiej w Rzeszowie. Wykonywał niebezpieczne manewry i uszkodził metalowe słupki.
Funkcjonariusz podejrzewając, że kierujący samochodem może znajdować się pod działaniem alkoholu, postanowił uniemożliwić mu dalszą jazdę. Kierujący fordem na widok podchodzącego do niego mężczyzny odjechał w kierunku al. Wyzwolenia i zatrzymał się na parkingu WORD w Rzeszowie. Mł. asp. Mirosław Szwaja w bezpieczny sposób spowodował, że kierujący fordem wjechał na miejsce parkingowe i dobrowolnie oddał mu kluczyki. Od mężczyzny czuć było alkohol. Policjant za pośrednictwem numer alarmowego wezwał na miejsce funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej w Rzeszowie.
Przybyli na miejsce mundurowi sprawdzili trzeźwość 34-latka. Urządzenie wskazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i uszkodzenie metalowych słupków mężczyzna odpowie przed sądem.