Pijani mieszkańcy Strzyżowa zniszczyli uprawy terenówką na polu

2 min czytania
Pijani mieszkańcy Strzyżowa zniszczyli uprawy terenówką na polu

Dwóch mężczyzn z powiatu strzyżowskiego stanie przed sądem po tym, jak ich nieodpowiedzialna jazda terenówką po polu rzepaku doprowadziła do zniszczenia upraw. Kierowca miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie, a jego pasażer blisko 4 promile. Cała sytuacja zakończyła się na grząskim terenie, gdzie pojazd utknął.

  • Strzyżów w szoku po incydencie z terenówką
  • Nieodpowiedzialna decyzja i jej konsekwencje

Strzyżów w szoku po incydencie z terenówką

W sobotnie popołudnie, 15 marca br., mieszkańcy miejscowości Gbiska byli świadkami niecodziennego zdarzenia. Dyżurny strzyżowskiej policji otrzymał zgłoszenie o dwóch mężczyznach, którzy niszczą uprawy rzepaku swoim samochodem terenowym. Na miejscu funkcjonariusze zastali nietrzeźwych amatorów off-roadu, próbujących wydostać się z grząskiego terenu. Zaraz po przybyciu na miejsce, policjanci zauważyli podejrzane zachowanie mężczyzn. Badanie alkomatem ujawniło, że 38-letni kierowca miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie, a jego 42-letni towarzysz blisko 4 promile. Co więcej, obaj panowie nie posiadali uprawnień do kierowania pojazdami, które wcześniej stracili za jazdę pod wpływem alkoholu.

Nieodpowiedzialna decyzja i jej konsekwencje

Jak się okazało, mężczyźni spędzali czas na wspólnym piciu alkoholu, a impuls do przejażdżki terenówką przyszedł nagle. Właściciel samochodu bez namysłu oddał kluczyki swojemu nietrzeźwemu koledze, co skończyło się katastrofą dla lokalnych upraw. Teraz obaj mężczyźni będą musieli ponieść konsekwencje swojego działania. Oprócz odpowiedzialności za zniszczenie upraw, starszy z nich stanie także przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz bez wymaganych uprawnień. Mieszkańcy Strzyżowa czekają na decyzję sądu w tej sprawie, mając nadzieję na surowe ukaranie sprawców tego nieodpowiedzialnego czynu.
Na podstawie: Policja Rzeszów

Autor: krystian