Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło podczas prac remontowych na moście nad Strugiem w Tyczynie. W trakcie montażu stalowej belki, z wykorzystaniem koparki, element osunął się przygniatając jednego z pracowników i uderzył w dwóch innych. Ranni pracownicy zostali przewiezieni do szpitala. Okazało się, ze operator koparki osadzającej belkę był pijany.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 16  w Tyczynie podczas prac remontowych na moście nad Strugiem. Jak wstępnie ustalili policjanci, wypadek miał miejsce w trakcie montażu stalowej konstrukcji mostu. Operator koparki umieszczał podwieszony do łyżki maszyny stalowy element na konstrukcji filara mostu. Po jej ułożeniu belka zsunęła się przygniatając jednego z pracowników, 26-letniego mężczyznę. Dwaj kolejni 40 i 43-latek zostali uderzeni przez spadającą belkę. Wszyscy pokrzywdzenie to mieszkańcy powiatu dębickiego. Mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala. 

Policjanci sprawdzili trzeźwości operatora koparki. Okazało się, że 35-latek, również mieszkaniec powiatu dębickiego, był pijany. Badanie wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu. Dwaj uderzeni przez spadająca belkę mężczyźni byli trzeźwi. Natomiast od przygniecionego 26-latka pobrano w szpitalu krew do dalszych badań. Ze wstępnych informacji wynika, że życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo.

Policyjna ekipa dochodzeniowo-śledcza przeprowadziła oględziny miejsca. O zdarzeniu powiadomiono Państwową Inspekcję Pracy. Teraz policjanci wyjaśnią szczegółowe okoliczności i przyczyny wypadku.