Policjanci z Rzeszowa uczcili pamięć zmarłego sierżanta Sitka
Podkarpaccy funkcjonariusze oddali cześć poległemu żołnierzowi, sierżantowi Mateuszowi Sitkowi. W geście solidarności, przed Komendą Wojewódzką Policji w Rzeszowie, rozbrzmiały sygnały policyjnych radiowozów.
  1. Hołd oddany sierż. Mateuszowi Sitkowi przez podkarpackich policjantów.
  2. Przed budynkiem komendy włączono sygnały policyjnych radiowozów.
  3. Wydarzenie zorganizowane przez kierownictwo oraz funkcjonariuszy komendy.
  4. Tragiczne okoliczności śmierci żołnierza.

W minioną środę, punktualnie o godzinie 12:00, przed budynkiem Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, rozbrzmiały syreny policyjnych radiowozów. Funkcjonariusze oddali w ten sposób hołd tragicznie zmarłemu żołnierzowi Wojska Polskiego, sierżantowi Mateuszowi Sitkowi.

Sierżant Mateusz Sitek, żołnierz 1 Warszawskiej Brygady Pancernej, zginął w dramatycznych okolicznościach podczas pełnienia służby na białoruskiej granicy. Jego śmierć poruszyła nie tylko środowisko wojskowe, ale także lokalną społeczność i służby mundurowe na Podkarpaciu.

W uroczystości wzięli udział nie tylko zwykli funkcjonariusze, ale również najwyższe kierownictwo komendy. Komendant Wojewódzki Policji w Rzeszowie, inspektor Jarosław Tokarczyk, wraz ze swoimi zastępcami, podinspektorem Piotrem Stępką i młodszą inspektor Małgorzatą Fąfarą, stanęli na czele zgromadzenia. Wszyscy obecni, w geście solidarności, oddali cześć poległemu żołnierzowi.

Opisując to wydarzenie, warto wspomnieć o symbolice takich gestów. Dźwięk syren policyjnych rozbrzmiewający przed komendą był nie tylko hołdem, ale także przypomnieniem o wspólnej misji służb mundurowych, które każdego dnia dbają o nasze bezpieczeństwo.

Warto zauważyć, że takie gesty solidarności są niezmiernie ważne, zwłaszcza w trudnych chwilach. Pokazują one, że służby mundurowe, mimo różnych zadań i obowiązków, potrafią stanąć razem w obliczu tragedii, okazując wsparcie i szacunek dla swoich kolegów.


Na podstawie: KWP Rzeszów