Jakub Kornhauser w Rzeszowie — poeta, tłumacz i rowerowy gawędziarz słów

Spotkanie wprowadziło salę w pogodny nastrój rozmów o poezji, pamięci i codziennych detalach języka. W centrum uwagi była postać Jakuba Kornhausera, którego twórczość i literackie eksperymenty skrzyżowały się z osobistymi opowieściami i rowerowymi trasami.
- Pisarz wielu gatunków pokazał, że forma nie ogranicza myśli
- Opowiadał o tomach, jamniku i języku reklamowym — tak o poezji zrobiło się blisko
- Mówił też o esejach i trasach rowerowych, które zmieniają miasto
Pisarz wielu gatunków pokazał, że forma nie ogranicza myśli
W rozmowie prowadzonej przez dr Kamilę Dzikę-Jurek z Uniwersytetu Rzeszowskiego poeta przypominał swoje początki i przeplatał je refleksjami o pracy twórczej. Spotkanie odbyło się 6 listopada 2025 w Rzeszowie, a Kornhauser wspominał m.in. swoje pierwsze tomy — między innymi wydany w Rzeszowie debiut „Niebezpieczny paragraf” — oraz zabawne anegdoty, jak pierwszy wiersz powstały w autobusie Ikarus. Opowiadał też o domu rodzinnym i wpływie ojca, Juliana Kornhausera, na literackie zainteresowania.
Opowiadał o tomach, jamniku i języku reklamowym — tak o poezji zrobiło się blisko
Autor sięgał po różne rejestry języka — od mediów i reklam po instrukcje obsługi — by w wierszach wydobyć nowe konstrukcje składniowe i zaskakujące obrazy. Publiczność usłyszała fragmenty z najnowszego tomu „Lata z jamnikiem”, gdzie pamięć o długoletniej relacji z jamnikiem Dyziem miesza się z zabawą pojęciami: jamnik jako zwierzę i jamnik jako nazwa przedmiotów czy budynków. Było intelektualnie i ciepło jednocześnie 😊.
Mówił też o esejach i trasach rowerowych, które zmieniają miasto
Kornhauser przypomniał o swoich esejach „Premie górskie najwyższej kategorii” i „Lotne finisze”, powstałych z pasji do wycieczek rowerowych. Te teksty funkcjonują nie tylko jako literackie eseje, lecz także jako nietypowe przewodniki po Krakowie i Borach Tucholskich, z trasami chętnie wykorzystywanymi przez mieszkańców i turystów. W trakcie spotkania poruszono też temat przyszłości poezji i wpływu sztucznej inteligencji na pisanie — doszło do wniosku, że potrzeba tworzenia pozostaje ludzką koniecznością, której maszyny nie zastąpią.
Spotkanie miało charakter rozmowy, w której literatura łączyła się z codziennymi ciekawościami autora — od domowych instrukcji po rowerowe mapy — i zostawiło słuchaczy z ochotą na sięgnięcie po jego tomy.
na podstawie: Biblioteka Rzeszów.
Autor: krystian

