Kosiniak-Kamysz na Podkarpaciu przenosiny koszar, camp i szpital

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz odwiedził Podkarpacie: w Rzeszowie podpisał list intencyjny o przeniesieniu jednostki z ul. Krakowskiej, zapowiedział wymianę baterii obrony powietrznej i obejrzał postępy na poligonie Dęba–Lipa. Kilkaset hektarów na obrzeżach, nowy camp szkoleniowy i Szpital Powiatowy w Nowej Dębie w programie „Szpitale Przyjazne Wojsku” — to najważniejsze efekty wizyty.
- Z Ratusza do granic Rzeszowa — sprawdź, co zmieni relokacja wojsk
- Zajrzyj na poligon Nowa Dęba–Lipa i do szpitala — co robi MON dla bezpieczeństwa i medycyny
Z Ratusza do granic Rzeszowa — sprawdź, co zmieni relokacja wojsk
W rzeszowskim Ratuszu minister obrony narodowej podpisał list intencyjny między Ministerstwem Obrony Narodowej a Gminą Miasto Rzeszów dotyczący przesunięcia części jednostek z ul. Krakowskiej na obrzeża miasta.
Nowa lokalizacja ma znaleźć się przy kluczowych drogach — autostradzie A4, drodze 94 i S19, na pograniczu Rzeszowa i gminy Świlcza. W tym rejonie kilkadziesiąt hektarów zostanie przeznaczonych dla Wojska Polskiego, a tereny w centrum miasta zostaną zwolnione pod inwestycje miejskie, w tym budowę Centrum Zarządzania Kryzysowego i konsolidację rozproszonych jednostek.
To ogromny krok w kierunku rozwoju Rzeszowa – zarówno pod względem bezpieczeństwa, jak i nowoczesnej infrastruktury. Podkarpacie umacnia swoją pozycję jako kluczowy punkt na wojskowej i logistycznej mapie Polski i Europy! – zaznacza Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacki.
W spotkaniu wzięli udział m.in. Adam Dziedzic (poseł na Sejm RP), gen. bryg. Tadeusz Nastarowicz (dowódca 21. Brygady Strzelców Podhalańskich), płk Andrzej Magiera (dowódca 4. Brygady Logistycznej), ppłk Krzysztof Łazorczyk (dowódca Batalionu Remontowego w Rzeszowie), ppłk Adam Kozłecki (zastępca Komendanta 34. Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Rzeszowie), prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek, zastępca prezydenta Grzegorz Wrona oraz dyrektor Biura Wojewody Jerzy Tabin.
Szef MON podkreślił, że zamiana gruntów ma przynieść korzyści obu stronom — mieszkańcom i wojsku — oraz wyznaczył horyzont realizacji zmian: rok 2030.
Rok 2030 to horyzont, jaki sobie wyznaczamy z panem prezydentem. Rzeszów będzie wielką stolicą i wojska i bezpieczeństwa – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dodatkowo minister poinformował o wsparciu obrony powietrznej: Polska ma otrzymać dwa holenderskie zestawy systemu Patriot, które zastąpią niemieckie baterie stacjonujące w pobliżu lotniska w Jasionce. Razem z nimi na Podkarpacie ma przyjechać około 300 żołnierzy z Holandii, którzy przejmą ochronę przestrzeni powietrznej i będą wspierać działania NATO i USA.
Zajrzyj na poligon Nowa Dęba–Lipa i do szpitala — co robi MON dla bezpieczeństwa i medycyny
Drugim punktem wizyty była inspekcja Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Dęba–Lipa, gdzie powstaje nowoczesny camp szkoleniowy realizowany we współpracy z Norwegią. Prace budowlane ruszyły 14 lipca, są zaawansowane i mają być zakończone 1 września br.
Dzisiaj jesteśmy na poligonie, na którym budujemy miejsce do szkolenia wojsk polskich, ale też wojsk ukraińskich. To jest ta misja, którą w ramach NATO Norwegowie zdecydowali się zrealizować w partnerstwie z Polską – mówił po zakończeniu odprawy wicepremier.
Po zakończeniu misji wsparcia dla Ukrainy camp ma zostać przekazany na użytek Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej — poinformował szef MON. W trakcie wizyty podkreślono też dotychczasowy wkład Polski w szkolenie ukraińskich żołnierzy, szacowany na około 30 tys. przeszkolonych osób.
Minister zaznaczył znaczenie infrastruktury poligonowej w Nowej Dębie jako elementu wzmacniającego zdolności wojskowe na Podkarpaciu.
W programu „Szpitale Przyjazne Wojsku” dołącza Szpital Powiatowy w Nowej Dębie. Placówka od teraz formalnie wspiera działania medyczne względem personelu i ćwiczących żołnierzy na pobliskim poligonie, gdzie każdego dnia działa i ćwiczy kilka tysięcy żołnierzy — zarówno polskich, jak i sojuszniczych z USA, Norwegii, Czech oraz żołnierze ukraińscy.
Trzy tysiące żołnierzy i pracowników zabezpieczających poligon oraz kilka tysięcy codziennie szkolących się żołnierzy na poligonie Nowa Dęba i w Lipie – w różnych odsłonach, ćwiczeniach i zadaniach, które mają do wykonania. To potwierdza słuszność wyboru miejsca, w którym powstaje Szpital Przyjazny Wojsku – zaznaczył wicepremier.
W szpitalu w Nowej Dębie minister spotkał się z kadrą medyczną i kierownictwem placówki, omawiając zakres współpracy i nowe wyzwania wynikające z przynależności do programu. Placówka jest jednym z kilkudziesięciu w kraju z tym statutem, co ma znaczenie praktyczne przy zabezpieczaniu dużych ćwiczeń i międzynarodowych treningów przeprowadzanych na poligonie.
Źródło informacji: Ministerstwo Obrony Narodowej. Zdjęcia z wydarzeń: Jerzy Żygadło/PUW Rzeszów.
Na podstawie: Urząd Wojewódzki w Rzeszowie
Autor: krystian