Ostatni weekend przyniósł kolejne surowe interwencje policji wobec kierowców lekceważących przepisy drogowe. Funkcjonariusze z Rzeszowa nieustannie walczą o bezpieczeństwo na drogach, koncentrując się na eliminowaniu nadmiernej prędkości, która stanowi główną przyczynę wypadków.
- Sześciu kierowców zatrzymanych za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym.
- Wśród nich dwóch motocyklistów i kierujący samochodem osobowym.
- Jedno z zatrzymań dotyczyło motocyklisty jadącego 109 km/h w miejscu o ograniczeniu do 50 km/h.
- Najwyższe przekroczenie prędkości odnotowano u kierowcy, który przekroczył limit o 61 km/h.
W miniony weekend, policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie intensywnie monitorowali przestrzeganie limitów prędkości, co zaowocowało szeregiem interwencji. W godzinach porannych w Szówsku, funkcjonariusze zatrzymali 24-letniego motocyklistę, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość, osiągając 109 km/h. Okazało się ponadto, że młody człowiek nie miał nawet uprawnień do kierowania pojazdem, co skłoniło policję do skierowania sprawy do sądu.
W sobotnie popołudnie, na drodze wojewódzkiej w Stobiernej, zatrzymano innego motocyklistę. Tym razem 28-latek kierujący Suzuki, jechał 106 km/h w obszarze, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. Kierowca otrzymał mandat, punkty karne oraz stracił prawo jazdy.
Kolejnym przykładem nadmiernej prędkości był 67-letni kierowca kii, który w Woli Ocieckiej przekroczył dozwoloną prędkość o 61 km/h, jadąc 111 km/h. Za to wykroczenie również został ukarany mandatem i utratą uprawnień do kierowania pojazdami.
Te przykłady potwierdzają, że nadmierna prędkość wciąż pozostaje jednym z największych zagrożeń na drogach. Policja apeluje do kierowców o rozwagę i przestrzeganie obowiązujących ograniczeń prędkości, mając na uwadze własne bezpieczeństwo oraz innych uczestników ruchu drogowego.
Według informacji z: Policja Rzeszów